Lutowe spotkanie już za nami. Cieszymy się, że do naszego klubu dołączają coraz to nowi czytelnicy, przez co dyskusja staje się jeszcze ciekawsza.
Książka Jerzego Andrzejewskiego byłaby chyba nie do przebrnięcia, gdyby potraktować wydarzenia tam opisane dosłownie. Czyta się ją lepiej, kiedy potraktujemy ją jako parabolę. Tak zresztą chyba potraktowali ją wszyscy klubowicze. Książka w zasadzie nam się podobała, choć nie bez zastrzeżeń. Trudno było znaleźć uzasadnienie dla nowej formy tego opowiadania. Poza tym bohaterowie, nawet jak na parabole, zachowywali się troszkę nienaturalnie (choć może tylko szokująco). Nie sposób w tej chwili wymienić wszystkich wątków dyskusji, dodam tylko, że głównym tematem było psychologia tłumu i jego manipulacja.
Już teraz zapraszamy na kolejne spotkanie, które odbędzie się 8 marca 2011 roku, o godz. 18. Zapraszamy.