Holly nigdy nie znalazła swojego miejsca, poszukiwała. Ciągle była w ruchu w wyniku czytania kolorowych czasopism tęskniła do „wielkiego świata”.
Moralność bohaterki wynikała z nieszczęść życiowych, które spotkały ją w młodości, uczestnicy nie podzielają tej moralności (np. kradzieże trochę dla sportu).
Głównym celem bohaterki było poszukiwanie swojego miejsca na stałe, jej sposobem na lepsze życie było szukanie bogatego męża, najlepiej milionera. W pieniądzach szukała Holly zabezpieczenia dla siebie.
Tytułowy salon jubilerski u Tyffanego jest dla niej synonimem bezpieczeństwa, gdzie nie dopada ją lęk, to świat uładzony, elegancki.
Holly odwiedzała w Sing Singu gangstera, robiła to za pieniądze i dlatego że go polubiła. Została wplątana w aferę narkotykową. Bohaterka ucieka do Ameryki Południowej, żeby uniknąć oskarżenia o udział w handlu narkotyków i współpracę z gangsterami.
Wzruszająca jest sprawa niezwykle silnej więzi emocjonalnej Holly i jej brata Freda.
Książka jest nie tylko portretem Holly, ale jest ona też obrazem światka artystycznego -pisarz, modelka, agent filmowy, polityk.