Spotkanie DKK dnia 18.11.2010

W listopadzie spotkaliśmy się, aby porozmawiać o książkach Vargasa Llosy. Skupiliśmy się na trzech tytułach: Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki, Rozmowy w „Katedrze” oraz Pochwała macochy. Uznaliśmy, że gdyby ograniczyć się tylko do jednego tytułu Llosy, pewnie nie uznalibyśmy autora Szelmostw godnego najwyższej nagrody z dziedziny literatury. Książka tą owszem czyta się doskonale, wciąga na długie godziny, w pewnym sensie naiwność głównego bohatera fascynuje. Książka jednak, jak stwierdzili klubowicze, nie pozostawia w pamięci wielu wydarzeń, nie powoduje kołatania myśli, nie zmusza do dłuższej refleksji.

Inne wrażenia członkowie klubu mieli po przeczytaniu Pochwały macochy. To opowiadanie przedstawia relację między trzema postaciami: młodziutkim i „niewinnym” synem, jego macochą oraz ojcem – miłośnikiem erotycznego malarstwa. Książka przedstawia w sposób bardzo zmysłowy i pedantyczny opisy codziennych czynności, upodobnionych do świętych rytuałów. Zafascynowała nas w niej pedanteria bohatera jak również ciekawy finał tej historii, którego oczywiście nie zdradzimy.

Trzecia powieść to niezwykła pod względem formalnym książka o peruwiańskim społeczeństwie „poddane ciśnieniu dyktatury generała Odríi, bezlitosna analiza mechanizmów przemocy, konformizmu i najrozmaitszych form zniewolenia”.

Niewątpliwie jako pisarz autor Szelmostw wydaje się nam twórcą nieprzeciętnym, umiejącym w niepozornej drobinie codzienności znaleźć wielkość, w banalnych czynnościach święto, a w zwykłych relacjach międzyludzkich przedstawić wymiar uniwersalny.

Przejdź do treści