Tym razem spotkanie Klubu odbyło przy herbatce i świątecznych wypiekach.
Klubowicze orzekli, że te trzy opowiadania różnych autorów, to ciekawy pomysł na książkę, której brak słodyczy i ckliwości, tak charakterystycznej dla niektórych opowiadań o Bożym Narodzeniu.
Najbardziej podobało się opowiadanie Olgi Tokarczuk o profesorze psychologii przybyłym do Warszawy. Andrews nie znał języka polskiego, a został zaskoczony przez stan wojenny. Czuł się obco – pozbawiony opieki, był zagubiony i przestraszony. Stanie w kolejkach (za karpiem i choinką) traktował jako udział w tajemnym rytuale. Zaintrygowało go to bardzo jako psychologa.
Pierwsze opowiadanie to fragment książki J. Pilcha „Pod mocnym aniołem”, jest opisem wigilii w szpitalu psychiatrycznym. Pacjenci i personel starają się razem spędzić ten czas.
Opowiadanie trzecie – Stasiuka – to historia pokłóconego małżeństwa. Mąż pije w kawiarni z przygodnie poznanym p. Waldkiem. Żona szuka go i spotyka żołnierza, który sam zrobił sobie przepustkę. Żołnierz pomaga odtransportować do domu pijanego męża i zostaje na wigilii.